Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

D o r o ż k a r z 2




Zmęczenie
przytłacza do ziemi
znużenie
spowalnia reagowanie
snuję się ulicami.

Sapiący kary koń
przemierza drogi
zapamiętane w codzienności
stukając kopytami
po wybojach życia
woźnica wysoko na koźle
zwinięty w czarnym cylindrze
śpi kołysząc się na boki.

Koń przystanął
parsknął
obudzony woźnica
podniósł głowę
…” wsiadaj mój panie
jadę tam,
dokąd
ty zmierzasz…”

Zaskoczony milczałem
bez słowa idę dalej
wybrukowaną ulicą
dorożka zniknęła
za rogiem.


autor

kazap

Dodano: 2007-12-12 07:54:43
Ten wiersz przeczytano 1069 razy
Oddanych głosów: 53
Rodzaj Biały Klimat Dramatyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (30)

fila4 fila4

no cóż czasem lepiej iść po wybojach niż dojechać zbyt
szybko . dobry wiersz.

annael annael

Koń chodził drogą, którą znał na pamięć... Może nie
wsiadłeś, bo nie lubisz utartych schematów. W końcu i
tak dotrzesz do swojego przeznaczenia, ale drogą,
którą sam wybrałeś...

KRYLA KRYLA

I mnie się to zdarza, że wsiadłabym... lecz
dalej "człapię" chociaż krok coraz to bardziej
trudny... smutny wiersz, zmusza do refleksji
nad życiem.

promyczek-80 promyczek-80

...bardzo ladnie...czasami sami nie wiemy dokad
zmierzamy...zycie nas prowadzi...

andzia8 andzia8

i nie wsiadł do tej dorożki bo czas jeszcze
ma....szansa na drugą przejażdżkę....i dobrze, że
zniknęła.....

wdzieczna wdzieczna

Nie zawsze jestesmy gotowi , by bez zastanowienia , ot
tak... wyruszyc po nowe... zrozumialam b. dobrze Twoje
milczenie w wierszu..... Uscisk , wielki uscisk dla
Ciebie...

ala2 ala2

twój wiersz przypomina mi zaczarowaną dorożkę
Gałczyńskiego, klimat także tajemniczy.

Grand Grand

Ty i on do nikąd... dwa rozwiane cienie,
w marzeniach uśpione, wędruja samotnie.
Dobre... pozdrawiam.

mystery mystery

przypomniałeś mi krakowskich dorożkarzy i krakowskie
dorożki ....dziękuje :)

czardasz czardasz

Ten wiersz wywołał we mnie wspomnienia z dzieciństwa.
Antoni dorożkarz po cięzkim dniu pracy w malym
miasteczku tam mieszkałam zawsze wracał do domu śpiąc
Jego koń zawsze wiedział dokad zawieśc swojego
chlebodwacę.ja bym wsiadła do tej dorożki

MEG* MEG*

melancholijny wiersz...jak ta dzisiejsza
pogoda...podoba mi się

ell ell

Nie wsiadł do dorożki, ale czy sam wiedział dokąd
zmierza? Czy nie chciał dojść tam gdzie jego
przeznaczenie?

Tesss Tesss

W taka pogode to tylko wsiasc do dorozki
i jechac donikad...

Eska53 Eska53

W takim nastroju to tylko przejażdżka dorożką+

otucha otucha

Są dni, że bez zastanowienia wsiadłabym do tej
dorożki...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »