***
Jestem bezbronym płodem
owiniętym w pościel...
Rozmyślam nad wydarzeniami
które miały miejsce przed chwilą
Chwile których nie da się odwrócić
słowa, słuchawki...
Ta agonia przyniesie mi... zdradę??
Każdy odech sprawia ból
Obcy głos w słuchawce Twojego telefonu
Obcy mój głos,
Nie czuje Twojej obecności
jak za ścianą.
Niepotrzeba, niechęć
jak dwie nagie planety
oddalone od siebie, krążą...
Sparaliżowany czekam...
Te chwile odczuwam jako
Czarną smołowatą wieczność
Czekam
Nie ma istnienia, cały
wszechświat zamknięty w moim żołądku
żal po słuchawkach
Nie ma...
Jesteś Ty.
Ten pokój jest za mały
za dużo się w nim dzieje.
klaustrofobia mojej duszy.
Dlaczego jesteś tak daleko??
dla K.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.