...
Bo jestem...
Jestem, ale mnie nie ma...
Słucham, ale nie słyszę...
Wącham róże, ale ich nie czuję...
Wyciągam rękę, ale niczego nie
dotykam...
Patrzę, ale Cię nie widzę...
Otwieram usta, ale nie wydobywa się z nich
żaden dźwięk...
Już nic nie jest takie samo...
Zapewne już nigdy nie będzie...
Odszedłeś, nie mówiąc nic...
Pozostawiłeś we mnie głęboką bruzdę,
Ranę, która się nigdy nie zagoi...
Choć wieje wiatr i pada śnieg...
Choć zima i wiosna, i lato przeminie...
Ty już nie wrócisz...
I nie chcę Cię tu widzieć już nigdy
więcej...
Won!
Z mojego pokoju, moich zdjęć, mego
życia...
Won!
I nie pokazuj się już tu nigdy więcej...
Bo zostawiłeś we mnie głęboką bruzdę,
Ranę, którą opatrzył już ktoś inny...
A Ciebie już nie ma...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.