***
Jestem
znów tam, gdzie wszyscy -
przed zamkniętą bramą
na betonowej drodze
pośród słów na łańcuchach,
pośród spojrzeń ze stali
Jestem
choć nie pozostanie ślad
nie będzie wczoraj
A wczoraj byłam
Byłam
myślą wysoko
Byłam
wzrokiem daleko
Byłam
wolna w milczeniu
Byłam
w sercu natchniona
Byłam
w głowie szalona
Szłam pewnie przed siebie
poprzez najbielsze ściany
poprzez zmowę krzyczenia
Szłam wciąż niepokornie
ścieżką cierni i krat
Szłam tropiąc marzenia
po niewidzialnych śladach
ludzi takich jak ja
A dziś jestem znów tu,
gdzie wszyscy -
przed zamkniętą bramą
na betonowej drodze
pośród słów na łańcuchach,
pośród spojrzeń ze stali
Jestem
...
itd. itd. itd.
Za każde upadłe marzenie, by znów odzyskało skrzydła
Komentarze (2)
budowa tego wiersza przypomina mi moje stare wiersze i
tresc tez jakby podobna, chociaz zupelnie inna, po
prostu widze tutaj podobny sposob przemyslen na temat
wlasnego zycia. Ladnie ujete.
Ciekawy,ładny wiersz