Wiersz do nogi
Padło w sadzie zgniłe jabłko,
rozmazany brąz jak kupa,
ty w nie weszłaś nieopatrznie,
cóż spoglądasz na spód buta...
Urok w sadzie...Eh, psia to mać!
Ożeż, może pieska sprawa!
Jabłko jabłkiem, pies się plącze...
Lewą wstałaś - brudna prawa!
autor
marcepani
Dodano: 2020-08-30 07:55:01
Ten wiersz przeczytano 1346 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (35)
to znaczy prawa noga pecha miała ...lewa wstała...
utaplana prawa ...
Nie ma sprawiedliwości: Lewa noga pierwsza wstała, a
prawa oberwała... Pozdrawiam Cię Marcepani :)
I tak bywa, z uśmiechem pozdrawiam ciepło, miłej
niedzieli.
To na szczęście. A dla czytaczy na poprawę humoru.
He he fajny :) Pozdrawiam.
Hihi bywa i tak ;)
Pozdrawiam serdecznie.
Trzeba uważnie potrzeć pod nogi :))
Pozdrawiam niedzielnie
- w wersji żartobliwej :) dziękuję za wgląd i
pozdrawiam moich czytelników.
turpizm?
:)
Znalazłam :)
Łamigłówka poranna - szukam wersu w sylabach 4 X 4 -
oczywiście przyznaję rację. Dziękuję Zosiak.
Nieszczęścia chodzą parami.
"cóż oglądasz spody buta..."
zerkasz na podeszwę buta
...bo but ma spód, a nie spody ;)
jak pech to pech.