Wiersz dwieście pięćdziesiąty ósmy
Z przeszłością
to jest tak
najpierw staje
się nam bliska
potem już daleka
teraźniejszość ciągle
tu i teraz lubi
przyszłość podglądana
być nie lubi
a życie wciąż
wesoło biegnie
w różne strony
i nie przejmuje się
że czas z nas
ciągle drwi
bo czasu
nie da się
złożyć do grobu
to on niestety
nas ludzi
tam prowadzi
by otworzyć
nam niebieskie
okno w niebie
i czemu tak
musi być
że koniec
przychodzi zawsze wtedy
kiedy wydaje się
nam że wszystko
będzie dobrze
Komentarze (10)
Sądzę, że urok śmierci polega na tym, że bardzo często
ona nas zaskakuje.
Fajny, refleksyjny wiersz o życiu i śmierci w jednej
idący parze...
Pozdrawiam. Miłego wieczoru.
Sorry, że najpierw przeczytałem i zaopiniowałem
jutrzejszy wiersz...
Niestety śmierć lubi zaskakiwać.
Cos jest w tej refleksji.
Pozdrawiam:)
... bardzo ciekawy przekaz... Dobranoc :)
często zadajemy sobie to pytanie dlaczego tak jest-
ciekawa refleksja:-)
pozdrawiam
zawsze nie w porę...
ciekawa refleksja
Kolejna fajna refleksja. Znów z przyjemnością
przeczytałem, pozdrawiam :)
No właśnie,czemu tak jest, że koniec wtedy przychodzi?
Ładna refleksja, pozdrawiam :)