Wiersz dziewięćdziesiąty piąty
My ludzie
połączeni jakąś
dziwaczną nicią porozumienia
pokonani przez życie
na różnych jego frontach
szukamy kogoś
lub czegoś
by nam było
łatwiej i lżej
a zapomnieliśmy
że najłatwiej i najbezpieczniej
będzie nam
gdy wejdziemy
do ziemskiego ogrodu miłości
bo tam nie ma
kłótni
pretensji
wypominania
narzekania
tam całkowita akceptacja
tam człowiek
nie może nie kochać
to początek raju
a ty człowieku
boisz się
stworzyć tu
na ziemi raj
dlaczego się boisz
powiedz dlaczego
autor
neplit123
Dodano: 2015-09-30 14:01:42
Ten wiersz przeczytano 436 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Refleksja dobra, ale trochę przegadana. :) Spróbuj
czasami zasygnalizować cos w oszczędnych słowach -
podrzuć klucze. :) Nie dopowiadaj wszystkiego. Ale to
takie moje... takie tam :)
jesteśmy różni,,,,ciekawa refleksja,,,pozdrawiam :}
żebym to ja wiedział
(skrzydełka jak gąska)
Pozdrawiam serdecznie
Aż tak źle nie będzie mam dwie fanki Celinka i Ewcia
pytanie brzmi którą najpierw zaprosić na kawkę a może
obie na raz hiii
Tylko żeby fale nie porwały w głąb morza :)))
No i proszę bardzo znowu Ewcia nadaje na tych samych
falach co ja dobrze dobrze
Ryzyko jest wliczone w życie :)
Ewcia może i tak ale ja mimo wszysko bym zaryzykował
Może boi się człowiek rozczarowania?
Ot cała prawda. :) Dobra refleksja.