Wiersz mało romantyczny
Historia każdej miłości,
Zaczyna się od poznania,
I duża większość z nich,
Prowadzi do załamania…
Mówiłeś, że mnie kochasz,
Że na zawsze i po grób,
Ja wierzyłam w Twoje słowa,
I padałam do Twych stóp…
Byłeś miły, romantyczny,
Dla mnie książę z bajki,
Gdy Ci się zachciało,
Szybko ściągałam majtki…
I czasem przychodziłeś,
Niemal zdesperowany,
Że zniszczyłam Ci życie,
Zmarnowałam plany…
I do nieprzytomności,
Potrafiłeś mnie czasem pobić,
A ja musiałam zrozumieć,
Że jakoś złość musisz sobie odbić…
I gdy byłeś na mnie zły,
To sobie popłakałam,
Bo jedno się liczyło,
Że naprawdę Cię kochałam…
Teraz kroczę ku przystani,
Za chwilę skoczę w dół,
Wszystko, czego dziś pragnę,
To krzesło i sznur…
Pozdrawiam szefol
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.