Wiersz sto dwudziesty ósmy
Gdy kochasz
jestem bezbronny
jak małe dziecko
jak żołnierz
bez karabinu
jak wiosna
bez śniegu
bo dawno stopniał
wobec Twej miłości
mam łzy
radości w oczach
bo ja grzesznik
dostałem nagrodę
Twoją miłość
Boże
autor
neplit123
Dodano: 2016-04-27 13:42:57
Ten wiersz przeczytano 479 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Piękna refleksja:)
Jeśli chodzi o Niego to On wszystkich kocha bez
wyjątku , dlatego dał się ukrzyżować za nasze grzechy.
Pozdrawiam
Bóg jest Miłością; Ojciec, Syn i Duch Święty, zaś Duch
Święty jest Darem +)