Wiersz sto dziewięćdziesiąty piąty
Dziś szukamy znaku
aby miłość
dała o sobie znać
by nie zatopił
nas ocean samotności
liczymy że prawda
zawsze się obroni
i pokona wszystkie oszustwa
jeszcze dzisiaj
zgaśmy ogień nienawiści
bo gdy będzie płonął
powoli spadniemy
w przepaść
a nasze życie
trzeba jakoś przeżyć
i to nic nie szkodzi
że raz pod stopami błoto
innym razem kwiaty
autor
neplit123
Dodano: 2017-07-23 14:36:33
Ten wiersz przeczytano 362 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
ciekawa refleksja :-)
pozdrawiam
ładnie
Błoto i kwiaty, to nie do pary,
miłość i tęsknota, to są te czary.
Podoba mi się :) Pozdrawiam serdecznie +++
Bardzo podoba mi się ten wiersz, pozdrawiam :)