Wiersz trzysta czterdziesty
Co muszę wiedzieć o akceptacji
może tylko tyle że
nie trzeba na nią zasługiwać
nie trzeba się o nią starać
bo prawdziwa akceptacja
akceptuje wszystko jakie jest
istnieje też taka przewrotność
że gdy nie staramy się
by być dzielnymi
dzielnymi się stajemy
a gdy kogoś kochamy
musimy go kochać
więcej niż on nas
bo miłość zawsze
chce być większa
od tej drugiej miłości
i nigdy się nie dziw
że bo wybuchu łez
przychodzi taki spokój
i ta słodka nadzieja
autor
neplit123
Dodano: 2018-07-05 16:12:27
Ten wiersz przeczytano 398 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Kolejny, świetny wiersz pozdrawiam serdecznie;)
Dobra życiowa refleksja;)pozdrawiam cieplutko;)
i nigdy się nie dziw
tu spójrz( że bo wybuchu łez )
przychodzi taki spokój
i ta słodka nadzieja
jak zawsze ładnie piszesz ...
Po łzach przychodzi uśmiech, tak to już jest :)
Pozdrawiam serdecznie +++
dobre refleksje życiowe:-)
pozdrawiam
Twoje*
fajne są twoje refleksje- warte czytania
Deszcz poprzedzają odgłosy burzy, a po burzy jest
pogodnie i tak samo jest z ludzmi: trochę pokrzyczą
trochę popłaczą a potem z miłością do serc swych
kołaczą... pozdrawiam serdecznie :)
I nie zabiegając o niczyją uwagę,
czasami ją zatrzymujesz właśnie
przez to.
"Wystarczy promyk nadziei, aby otworzyło się niebo."
- przysłowie arabskie.
Pozdrawiam Neplit, to niebo w wymiarze arabskim
może mieć inny wymiar.