Wiersz trzysta osiemdziesiąty...
Zawody miłosne
przykre i trudne sytuacje
mnie nie pokonały
i wciąż chce
być chory z miłości
do życia
i przyznam się przed sobą
że gdy miłość jest ścigana
ucieka jeszcze dalej
i tak już czasem bywa
że rozum chce udawać serce
a serce bywa bez rozumne
autor
neplit123
Dodano: 2018-12-08 16:20:06
Ten wiersz przeczytano 545 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Rewelacyjny wiersz, pozdrawiam :)
- życia... tak powinno być.
Czasem tak bywa, że życie się z nas zgrywa... super
puenta, pozdrawiam :)
Dobry wiersz, a miłość do życia czasem niewzajemna...
dobrze powiedziane.