wierszyk
konik polny
ma zielony fartuszek
i łodygę
muchomorek
w kapelusiku w kropki
biedronka ma ich więcej
bo wszędzie
waniliowa kulka pieczarki
na pizzy jest sina
ale to nieważne
imago doskonałe motyla
gąsienica była zanim
doszło do sformułowania
czerwony kapturek w lesie
z koszykiem pełnym smakołyków
wilka można pominąć
jakimś sprytnym akapitem
milczącym wersem
tak jak stonogę
która tymi wszystkimi nogami
doszła donikąd
bo zaplątała się
w swój własny supeł
Komentarze (16)
Marteczko mam nieodparte wrażenie że jak malarz
rzuciłaś na płótno parę kolorów, bez składu i ładu. To
wszystko nie współgra. Rozprutych kilka haiku
rzuconych na papier...a składajcie sobie sami.
Zauważyłem tylko jedno, że natury /pięknej/ nikt
nie ma prawa ruszać, ona sama sobie poradzi.
Pozdrawiam.