wierszyk
konik polny
ma zielony fartuszek
i łodygę
muchomorek
w kapelusiku w kropki
biedronka ma ich więcej
bo wszędzie
waniliowa kulka pieczarki
na pizzy jest sina
ale to nieważne
imago doskonałe motyla
gąsienica była zanim
doszło do sformułowania
czerwony kapturek w lesie
z koszykiem pełnym smakołyków
wilka można pominąć
jakimś sprytnym akapitem
milczącym wersem
tak jak stonogę
która tymi wszystkimi nogami
doszła donikąd
bo zaplątała się
w swój własny supeł
Komentarze (16)
odbieram ten wiersz jako skreślenie, wymazanie,
zaprzeczenie wszystkim bajkom... faktycznie bardzo
smutne... cieszę się, że ja z bajek nigdy nie
wyrosłam, dalej mnie kręcą mimo dorosłości :-)
dobre
uroczy wiersz :)
Super wiersz a puenta świetna
Pozdrawiam serdecznie Marto
Ja zawsze sobie obiecuję ze następnym wcieleniu będę
... ŻYRAFĄ :) bom kruszynka na dzień dzisiejszy :)
W zupełności się zgadzam z przekazm Twojego wiersza.
Świetny.
Przesyłam moc gorących pozdrowień Marto.
Każdy z nas może odnaleźć się w życiu,
w dużej mierze zależy to od nastawienia i wiary w
lepsze jutro.
Pozdrawiam
w poprzednim wcieleniu byłem stonogą i proszę sobie
nie robić żartów, bo to nieładnie. :)
Smutne, ale życie przedstawia dosadnie... Pozdrawiam
serdecznie +++
Jak czytałem Twój wierszyk miałem nieodparte wrażenie,
że spisał go Koszałek Opałek. Może jesteś Sierotką
Marysią? Imię by się zgadzało...
Zatrzymane w kadrze,
pozdrawiam
Puenta, szczególnie :))
Miłego dnia, Marto.
-Odszedłeś z mej książeczki kart.
W świecie, gdzie nikt nie kocha róż
Na zawsze ktoś pozostał sam.-
Anula, "ajlawju":)) dzięki za mega
koment!superaśny!!!!
Laleczka, teraz wierszyk o muchomorku. Dlaczego zatem
supeł a nie supełek?
Dawniej bajki pisano prawdziwiej, dzisiaj nie ma
wilków i wszystko ucywilizowane w kolorowych
ubrankach. Pozdrawiam.
każdy czymś się wyróznia