Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

wierszyk nieubrany

w świetle latarni
gołe patyki
splątane bezładnie
gąszczem dzikim
w czerwieniach i blasku
karmelowym
uśmiechem się dzielą
bezlistnym i gołym
a ja do przodu
szuu prawym butem
a potem lewym
skocznie z przytupem
prawa i lewa
a księżyc na drzewach
siedzi rozlazły
i blaski rozlewa
ja idę przed siebie
człap człap para rapa
raz z palców
raz z pięty
i mocniej z obcasa
idę do domu
więc gwiazdy mrugają
nuty bezładne w krtani wskrzeszają
auta szumią
miga ulica

właściwie

nie wiem co chciałam napisać

autor

zielonaDana

Dodano: 2018-02-10 17:36:59
Ten wiersz przeczytano 737 razy
Oddanych głosów: 25
Rodzaj Wolny Klimat Optymistyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (25)

Assassin Fox Assassin Fox

jak nie ubrany...to goły :p pozdrawiam :)

WINSTON WINSTON

Też tak miałem, człap, człap nie mogłem trafić do
domu!
Bardzo podoba się!
:)
P ozdrawiam!

małgośka38 małgośka38

Świetny golasek:)
Miłego wieczoru

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

ha,ha czy to ważne.... szłaś sobie szuru buru i wiersz
jest
pozdrawiam:)

zmegi zmegi

Fajnie się czyta i podoba się bardzo no i wyszło
super:)pozdrawiam cieplutko:)

marcepani marcepani

ha, ha, a czy to ważne? :) z podobaniem - pozdrawiam.

grusz-ela grusz-ela

I powstał przesympatyczny obrazek, wzbogacony o fajne
onomatopeeje :)
Z przyjemnością... :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »