Wierzba płacząca
Stoi drzewo samotne
na łące szerokiej,
stara panna zmieniona
w przygarbioną wierzbę;
już nie młoda, nie wiotka,
nad ciemnym potokiem
w swe odbicie spogląda
i łzy leje rzewne.
Była piękną dziewczyną
z tej wioski za gajem,
chłopcy za nią biegali
z czułymi słówkami;
ta myślała, że miłość
ją ściga wraz z majem,
wraz z zapachem konwalii,
lasami, polami.
Była brzydką dziewuchą
z tej chaty zmurszałej -
najbiedniejsza sierota,
popychadło wiejskie;
księżycowi na ucho
marzenia zwierzała,
jak to kiedyś omota
królewicza serce.
Była matką i żoną -
umiała to świetnie,
tego wciąż ją uczyła
od kołyski babka;
nikt tej żony nie pojął,
więc więdła bezdzietnie,
oszukana, niczyja -
dla wszystkich zabawka.
Kiedyś łąką szeroką
szła sama jak rzeka,
chłopcy drwili i kpili,
że wątpliwa cnota;
ciemne łzy spadły w potok
i chciała uciekać,
ale ból ją przyszpilił,
ugrzęzła na błotach.
Stoi dotąd samotna
na łące szerokiej,
stara panna zmieniona
w przygarbioną wierzbę;
już nie młoda, nie wiotka,
nad ciemnym potokiem
w swe odbicie spogląda
i łzy leje rzewne.
Na życzenie kochanego Stepa. :)
Komentarze (114)
A zachwyt tego Stepa równy zachwytowi Weny też jest
nieszczery i szkodliwy - co widać gołym okiem.
Autorko! Posłuchaj natomiast mądrej rady Zory2, bo
takie "rady", jak tej Weny48 są najbardziej szkodliwe
dla chcących się rozwijać początkujących poetów.
Autorko! To właśnie takie "komentatorki" jak owa
Wena48 utwierdzać Cię będą w tym, że piszesz wspaniałe
wiersze. Ale ona już tak ma, wszystkie teksty tu
chwali, żeby zasłużyć sobie na wzajemność i te
kretyńskie punkciki, ale Ty nie bierz tego poważnie.
jaka ciekawa dedykacja no proszę jeszcze dla kogo
super pozdrawiam ;))
Krater2 vel złote przeboje coś tam coś tam dlaczego
uważasz, że próba określenia intencji komentującego to
coś złego?
Na tym portalu jest aż za nadto przykładów - że
komentuje się po to aby kopnąć autora. Takie
komantarze jak "Szkoda nawet pisać" - i tylko tyle, w
wykonaniu pewnej przemiłej damy, przed którą bej nie
padł na kolana i wylewała w takich komentarzach swoją
frustrację co ma powiedzieć nieszczęsnemu autorowi?
Agresywny komentarz deprcjonujący swoją ofiarę zmusza
ją do postawy agresywnej i odrzucenia
najlogiczniejszych argumentów, a przy okazji
sygnalizuje, że komentujący jest osobą nieasertywną,
rozładowującą swoje często urojone frustracje.
Bardzo mi się podoba, taka trochę smutna bajka o
dziewczynie zamienionej w wierzbę.
Pozdrawiam:)
Właśnie takie wiersze trafiają do mnie
najbardziej,niech sobie mówią krytycy,co chcą ,zresztą
wiadomo od dawna,że "nie jest piękne,to ,co piękne
,ale co komu się podoba".A mnie się bardzo podoba Twój
wiersz.Pozdrawiam.E.
Bardzo ładny wiersz :)
Bardzo ładna personifikacja wierzby. Zastanawiam się
czy nie lepiej od "nikt tej żony nie pojął" brzmiałoby
"nikt za żonę nie pojął"? Ale to tylko takie moje
marudzenie. Miłego dnia.
zloteprzeboje_mojeperelki
"Zora2, krytykujesz "czarne nicki"?,"
Matko kochana, jak trudno czasami czytać ze
zrozumieniem. Ja tylko zacytowałam wypowiedź weny48 i
przeciwstawiam jej radom - swoje rady na temat
przyjmowania krytyki.
Przeczytaj jeszcze raz moją wypowiedź.
A teraz na temat podziałów. Ja nie dzielę
komentujących na czarnych i białych, tylko na
- tych, których krytyka coś wnosi,
- tych, którzy ogólnikami uderzają w tekst,
i
- tych, którzy w komentarzach odnoszą się do autora a
nie tekstu.
Pierwszych szanuję, drugich toleruję, trzecich nie
znoszę.
Czy już wszystko jasne?
A osobiście marzę o krytyku, który by mi wytknął błędy
i podpowiedział, co zrobić, żeby ich nie popełniać :)
Pozdrawiam. Miłego :)
Piękna opowieść piórem kreślona, no i dla kochanego
jest przeznaczona,pozdrawiam.
Oksywio z przyjemnością przeczytałam, a raczej
odśpiewałam sobie Twój smutny - dla mnie - doskonale
napisany, płynny wiersz:))
Wzruszyłam się. Smutny ale piękny. Serdecznie
pozdrawiam
zloteprzeboje_mojeperelki.Zapomniałaś dodać-jak dla
mnie-.Pozdrawiam
Zależy co kto uznaje za bzdurę. Mnie to osobiście
lata.