Wierzba płacząca

Oxyvio! nie wkurzaj, kto Ciebie tu tak skrzywdził,
zauważyłam tylko Stepa i nikogo poza nim, że Twój
wiersz mi się nie podoba i łąka szeroka, na której to
rośnie wierzba, to już kogoś się okalecza?,taaaak, jak
mi stolarz spieprzył, za przeproszeniem, podłogę to
mam go też chwalić, bo zrobię mu krzywdę?, on mnie
skrzywdził, zmarnował mi materiał, czas i jeszcze żąda
zapłaty, partacza nie mam ochoty zatrudniać i mu
płacić za partactwo, masz ochotę, proszę bardzo,
głaskaj nieuków i nierobów niech dalej partolą robotę,
tym głaskaniem wyrządzimy krzywdę, nie wiem czy dusza
ma miękką i twardą stronę?, to nie jest wypowiedź
pedagoga,

ballada o wierzbie
do serca przemawia
teraz wiem dlaczego
taka jest zgarbiona
i czemu nad wodą
opuszcza ramiona

Oxy strzelaj wiosennowość oczywiście z dedykacją jak
na zieleniaku :)

Stolarz podłogowy: no cóż, ten wiersz akurat jest o
śmierci bardzo miękkiej strony naszej duszy... Ale i
twarde strony umierają, przerabiane na meble.
Dziękuję za czytanie i miły wpis.

Grusz-Ela, Lukra, Smutna: bardzo się cieszę, że wiersz
się podoba, dziękuję za ciepłe sowa. :)

MamaCóa: dziękuję za tak wysoka pochwałę, ale na pewno
jest tu mnóstwo dużo lepszych wierszy. :)
Cieszę się, że zgadzamy się co do opinii o krytyce.
Kiedy się ocenia cudzy wiersz, trzeba dużo taktu i
delikatności, żeby nie okaleczyć kogoś. Niestety
niektórzy nie zastanawiają się nad tym, tylko ranią z
upodobaniem, nie licząc się z tym, że skrzywdzeni
przez nich ludzie odpłacą im pewnie tym samym...

Na rzewną nutę.. Piękna baśń..
Pozdrawiam :)

bardzo:))
moje klimaty

Jako stolarz podłogowy wolę postawne dęby, a wierzba
no cóż...
Ładnie.Pozdrawiam:)

Ballada - podoba się. Na tak zdecydowanie :)

Piękny wiersz, jeden z ładniejszych tu na Bej-u, jakie
czytałam. Lubię takie baśniowe klimaty, z lekką nutą
przypowieści ludowej. Podoba mi się.

Przychylam się do Pani spojrzenia na krytykę i
podzielam pogląd, że „chwalenie cudzej
pracy nigdy nie ma tak złych skutków, jak krytykanctwo
i dołowanie”. Bardzo potrzebny, niekiedy tutaj, taki
przemyślany głos w tej sprawie. Pozdrawiam :)

Stepie, spoko, nie mam zamiaru się denerwować
głupstwami.

Spoks, o jakich lekcjach mówisz? Nie widzę... Tylko
odpowiedziałam na pytanie Złotych Przebojów na temat
sposobu i celu oceniania uczniów. To była zwykła
odpowiedź na pytanie. I nie jest to "parę lekcji". Nie
daję lekcji za darmo. Zwłaszcza nieproszona. :)

Stepek Gatogris (nie omieszkal przypomniec o swoim
wierszyku pt.Robale) mial znowu okazje kilkakrotnie
wlepic tu swoja rumiaan buzke i przy okazji jak zwykle
prostacko sie popisac. A Pani Autorka, jak to
nauczycielka,dala nam kilka lekcji. Ale przynajmniej
sie nie obraza za krytyke.

A co do urzekania - brudasy sa urzeczone samymi sobą -
wpisują się żeby narobić zamętu, a przede wszystkim
obrazić Ciebie - pamiętasz - pokazywałem Tobie wiersz
o robalach bejowych - autor miał na myśli właśnie
takie sytuacje. Nie wszystkim Bozia miała czas
wyrównać pod sufitem, niektórzy są zrobieni albo na
próbę, albo w wielkim pośpiechu.

Nie gadaj z klonami.