Wieś mojego dzieciństwa
Dziś po latach, gdy młodość swą czasem
wspominam,
o minionym dzieciństwie rozmyślać
zaczynam.
W świecie szarości miasta, stukotu
tramwaju,
tęsknię za lasu szumem i pluskiem
ruczaju.
I widzę życie na wsi, tak jakby na
dłoni,
a wspomnienia najsłodsze moja pamięć
goni.
Znowu pachnie mi mleko świeżutko dojone,
obok krów stoją konie od pracy spocone.
Słyszę dźwięczną muzykę, jaką dają kosy,
ostrzone po zagrodach, gdy wyzłocą się
kłosy.
I czuję zapach trawy koszonej przy lesie
i rześki chłód znad rzeczki, gdy wiatr go
przyniesie.
Znam też oddech gorący południa
skwarnego,
co otacza żniwiarza kośbą zajętego,
gdy od świtu do zmroku dnia pracowitego,
od kosy nie odrywa wzroku skupionego.
Znam chłód źródła leśnego, co z ziemi
wypływa,
gdzie latem w zimnej wodzie bańka z kawą
pływa,
to najlepsze jest picie na skwarną
pogodę,
bo na wnętrze rozgrzane sprowadza
ochłodę.
Nawet widzę te krowy, przeze mnie
pasione,
które leżą pod lasem, mając z drzew
ochronę
i żałosnym ryczeniem wciąż mi znaki
dają,
że do łyka tej wody, także prawo mają.
Dzisiaj nie ma już tej wsi, ani tej
zagrody,
znikło nawet źródełko krystalicznej
wody,
jest jeszcze tamta łąka, ale jakaś mała,
a z lasu sosnowego kępa drzew została…
Komentarze (23)
Pięknie zabierasz nas w swej refleksji do osobistych
wspomnień.
Bardzo mi się podoba. Wiersz przeniósł mnie, na
chwilę, do rodzinnej wsi mojego taty, gdzie w
dzieciństwie spędzałam wakacje. Miłego dnia:)
Malowniczy opis życia na wsi. Wiersz wciąga, bardzo
dobrze się czyta.
Życie się zmienia nieustannie,
a nam żal za tym co było fajne!
Pozdrawiam!
Na wsi, gdzie mam działkę koni już nie ma wcale, a
dwóch gospodarzy ma krowy, a cała wieś jak za czasów
PRLu zapisuje się na mleko... pozdrawiam serdecznie
m,asz racje, dzis wies juz nie ta sama, nie ma krow
koni...mieszkam na wsi to widze na co dzien te zmiany,
fakt, ze ludziom zyje sie lepiej ale klimat, radosc,
wspolnota gdzies odeszly...
piekny wiersz, pozdrawiam:)
Aniu, ten wiersz powstał z tęsknoty za tamtym
klimatem... pozdrawiam cieplutko
Nawet nie wiesz, jak bardzo bliskie mojemu sercu są
słowa z Twojego wiersza...zawsze będę tęsknić...
podrawiam serdecznie...