Wieszcz bez pióra
Szuka pióra Wieszcz wspaniały,
Którym stworzył świat swój cały,
Czym zaś pisać dalsze dzieje?!
Skradli pióro dwaj złodzieje..
Ziemscy wdarli się w niebiosa
Ciszą, sprytem komandosa,
Bezszelestnie zbiegli tyłem
Zostawiając ślad „tu byłem”.
Piotr alarmem zabił w dzwony
Alert w świata cztery strony,
Lecz za późno, nie ma rady
Wieszcz stroskany, całkiem blady.
Co nastanie ziemskie losy
Czym wyrosną młode kłosy?
To pytanie trapi, boli..
Świat wymknięty spod kontroli.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.