Więzień
Wiersz niedawno znaleziony posród sterty kartek....
Łańcuch na rękach,
Kajdany na nogach,
Pętla tuli szyję,
Czarny metal błyszczy na mej skroni,
A sznury łączą z drewnianym
stołem…
Taki już mój los…
Więzień…
Bez przeszłości i przyszłości…
Zawieszony w niebycie życia…
Ciemność ogarnia każdy mój zmysł,
Otępienie...
Oddaje ostatni skrawek umysłu… dla
wiary…
Tęsknota przygniata,
Przywołuje wspomnienia,
Wolność – istnienie, które oddałem
nadziei…
Nigdy już tego nie osiągnę, nie
poczuję…
Krąg został zamknięty…
Tylko ty możesz otworzyć kraty!
Wybacz…
Wybacz!
Proszę...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.