Wiosna?
Dopiero luty siedemnasty a klucz z
Południa
taki głośny – wracamy do się, tu gdzie
studnia
z najlepszą wodą i z przyszłością...
Tu oczekują na nas ludzie – ornitolodzy
prawie wszyscy, nasz lot wciąż zachwyt u
nich budzi,
gdzież będzie lepiej, gdzie? Aliści...
Marzanny topić nie będziemy - nie pokazała
się tej zimy prawdziwa krewna po kądzieli,
jak dawniej - biała mroźna śnieżna.
Klekotem dziś zawiadamiamy - jesteśmy w
kraju,
gdzie nasz kamyk.
Komentarze (69)
Ładnie o wiośnie, chciałabym by już była, nie
przepadam za zimą.
Miłej niedzieli życzę Marysiu:)
Już niedługo Mario i będzie wiosenka. :)
Pozdrawiam serdecznie :)
wypatrujesz bocianów? wiosny ? pozdrawaim
Też już się wiosny doczekać nie mogę :-)
Nie ukrywam, że już za nią się stęskniłam?
Marysiu, tym wierszem wprowadzasz dużo optymizmu i za
to Ci dziękuję:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
wiosennie, swojsko, radośnie u Ciebie.
Dzięki za podpowiedź.
Pięknie, ciepło i wiosennie...przyjemnie jest czytać
wiersze o nadchodzącej wiośnie na którą tak czekamy.
Pozdrawiam serdecznie :)
Coraz bliżej :)
Uskrzydlająca zapowiedź wiosny :)
Piękny radosny, wiosenny wiersz. Z wielka radością
czytamy takie piękne wiersze o nadchodzącej wiośnie.
Pozdrawiam serdecznie.
Niech ta wiosna już będzie:-)
Pozdrawiam:-)
bo czy ktoś z pokolenia dzisiejszych dwudziesto i
trzydziestoletnich Polaków, którzy wyjechali za
chlebem, zostanie poetą z Polską w sercu?
pozdrowionka Mariat :)
jak ładnie, powiało patriotyzmem... :)
Fajnie powitałaś przylatujące bociany. One
rzeczywiście już są? + i Dobrej nocy.
personifikacja - bardzo na tak.
studnia ... żurawie i klucz... a zima za drzwiami ..