Wiosna jest radosna...
Idę sobie przez las ciemny jak noc
było to przed paroma dniami
za czasów gdy woziłem się z ziomalami...
Grzybki,jagody,maliny zbierałem
No i troche sie napracowałem
Las ujrzałem o świcie
było znakomicie,przecież samo go tęż czasem
na wsi widzicie
Słońce świeciło w oczy
Ale grzybki widziałem aż do ciemnej i
ponurej nocy
Gdy wieczór zapada
Pod barem już cała gromada
I ciesniej wokół ogniska
Radość wprost z nas tryska
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.