Wiosna - Lato - Wiosna - Zima
Dla Tej.
Królowa złota przybyła ze swym wielkim
orszakiem
Hetman wiatru oraz malarz, ten akty drzew
maluje
Poeta z depresyją przewlekłą, co to nocą
się snuje
Melodyja bukiet z zamarzniętym trzyma
tatarakiem
Usiadłszy na gorącym jeszcze tronie tako
rzecze
"Poematów smutnych nam dziś nie trzeba
Malarzu, zostawże w spokoju świętym
drzewa
Ty, która nad wodą śpiewasz, rozszroń
tatarak i oddaj go rzece
Hetmanie wielki mój potężny, odłóż miecz
swój zimny
Czas nam zmiany wielkie tutaj zrobić
Poeto przeżałosny, przestań skowyć
Oto dlaczego tak mówię, choć fakt to dla
mnie wstydny
Ostatnimi czasy czułość ogarnęła mnie
nazbyt radosna
Dwójka śród zieleni liści tych co w złoto
przemienię
Spoglądała ku sobie zrzuciwszy ludzkie z
barków brzemię
Tak urzekła mnie rozmowa ich miłosna, że -
ogłaszam - OTO PO LECIE NASTĘPUJE WIOSNA"
Komentarze (2)
super, zgadzam się żeby po lecie nastąpiła wiosna a po
wiośnie... lato, cieplej się zrobiło
Piękny zachwyt wyrażony staropolskim językiem toteż
taki ukłon zachwycony wierszowi oddaje bo wiosna to
miłość przecież Piękny wiersz Brawo!