Z witryny
Jedenastego listopada
odszedł człowiek,
którego nigdy nie widziałam,
można rzec – obcy.
Snuję się dziwnie blada
i od dwóch dni mam wilgotne oczy.
Był jak mityczny Nestor
w słowach wierszy
i żartobliwych komentarzy.
Wspominać go będę, często,
z uśmiechem na twarzy.
autor
krzemanka
Dodano: 2016-11-23 11:11:00
Ten wiersz przeczytano 1335 razy
Oddanych głosów: 39
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (55)
:)
:(
Dołączam do smutku.
Miłego dnia.
Zgadza się, pozdr:)
i tak powinnaś się uśmiechać .. bo był obcy
..powiedzmy obcy .. z wierszy nam znany ..
:(
Też mi bardzo smutno.Pozdrawiam.
To prawda
Piękny wiersz, są tacy ludzie którzy zostają w pamięci
na długo. Mnie też jest smutno...
Dobrego dnia Krzemanko
smutno tu bez niego:( bez jego świetnych komentarzy i
wierszy.