Wizja
(...mój pierwszy wiersz... ...pierwszy krok...)
Maluję swój wizerunek
Na szybie twego okna
Ty wyglądasz przez nie
Każdego ranka o świcie
Najlepsza jest chwila
Gdy po przebudzeniu
Gdy wstajesz patrząc w to okno
Widzisz mój wizerunek
A ja Twoją śliczną
Delikatną i gładką
Jak zapach kwiatów
Na zielonej pływającej
Z wiatrem łące wizje
Budząc się chcę
Aby dzień się nie kończył
Żeby noc trwała wiecznie
By móc znów zobaczyć
Cię o świcie blisko siebie.
1997
...proszę o wyrozumiałość:)...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.