Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

z własnego podwórka

to jest tylko i wyłącznie obraz z mojego podwórka nie chcę ranic żadnego szefa który myśli o pracownikach noi reprezentuje pewien poziom

patrzcie co się narobiło ?
życie nie jest bzdurą
dzisiaj same pustogłowia
ponad wszystkim góra

szefem zwać się każe każdy
schodząc do poziomu
tego szwa który na spodniach
błyszczy po kryjomu

łamą wszelkie konwenanse
w życiu w naszej mowie
jedni mają siano w butach
drudzy sieczkę w głowie

wezta, chodżta ,dwa godziny
wstyd mi słuchać osła
takie czasy nam nastały
z gimnazjum na posła

żal mi naszej gospodarki
która kwitnie kwiatem
pustka w głowie, masz posadę
jeśli jesteś bratem

chwalic boga ze próbują
zmienic coś w swym życiu
ale daj im boże szansę
w mądrości w obyciu.

autor

jarek k

Dodano: 2009-10-04 12:36:16
Ten wiersz przeczytano 722 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Rymowany Klimat Pesymistyczny Tematyka Praca
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

myka myka

szefowie na poziomie wiedzą, że to nie o nich, więc
się nie obrażą; celnie rzucasz słowami

kilcik kilcik

znam to od kuluarów... polityka jest brudna, zakłamana
tak jak ci co nią się zajmują...odeszłam bo mam
honor....wiersz mocny ...pozdrawiam

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »