Wlazł kotek na płotek i mruga XX
Mikołaj Rej – Sługa, co nazbyt bystro
sprawy załatwiał
Panu żona się sługi barzo spodobała,
A i ona na niego tyż ochotę miała.
Do miasta wysłał sługę pan w nieważnej
sprawie,
Bych iemu ani żonie nie wadził w
zabawie.
Sługa sprawił się bystro i wrócił do
domu,
Gdy pan jeszcze wpół drogi hasał z iego
żoną.
- Co ja widzę? – zakrzyknął oburzony
sługa,
A pan: – Lepiej sprawdź, zali kot na płocie
mruga.
Komentarze (16)
Pan się bawił a kot mrugał fajny wiersz na dobranoc
...
idę spać ...