włóczykij
majaczyły poduszkami zapadając w sen
pierzaste kluczyły na wysokości
trywializując spojrzenie spod rzęs
kolejny raz już bez drogowskazów
dłonie trafiały na swoje miejsca
fotelowy artysta wędrował wzdłuż
linii załamań światła
i spływał kroplą zatrzymanych chwil
bez westchnień i opadania powiek
autor
jedyna
Dodano: 2013-02-22 19:41:26
Ten wiersz przeczytano 776 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
dziękuję za komentarze :)
Chrapanie w fotelu może też być ciekawie przerwane :)
Ładnie i tytuł bdb. Pozdrawiam :)
W mgiełce seksu i rozkoszy ... napisany dobrze wiersz
pozdrawiam i...
Drogowskazy są tu zbędne.
Ładnie napisany.
Pozdrawiam.
Drogowskazy są tu zbędne.
Ładnie napisany.
Pozdrawiam.
Nie Wiem czy dlatego ze erotyk-Moja ulubiona
tematyka,ale naprawde zaintrygowal mnie twoj tekst,nie
wszystko wylozone na tace,Wlasciwie orzech do
zgryzienia-moze najbardziej intryguje to co
nieodgadnione:)