Wojna
To jest moja pierwsza rymowanka
Zaledwie zmory nocne się rozmyły,
Zaledwie ranek nadszedł spokojny,
Patrząc na ojca i braci mogiły
Poczułem toczące się we mnie wojny.
Walczą ze sobą strach i sumienie,
Gmach runął pozostowiając tylko
wspomnienie
Tego co było przed setkami laty
Gdy widziałem zapomniany już uśmiech
taty.
A bracia?
W życiu mam tylko straty
I każde wspomnienie jak pies do mnie
wraca
I tylko bies może to powstrzymać.
Mój duch nie wytrzyma następnej szarży,
Zakończy się wszystko gdy grzech mój się
zważy.
Sprawiedliwości stanie się zadość
I w tym momencie ogarnie mnie radość
Z zakończonej walki strachu i sumienia.
I potej wojnie zostaną jedynie
wspomnienia...
Dedykuję to mojemu ojcu i dwóm braciom.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.