Wojna
Spokój…
Szum lasu.
Szepty, przyśpiewki.
Cisza przed burzą.
Oczekiwanie.
Błysk, huk.
To piorun, nalot.
Okopy, zasieki.
Ostrzał, karabiny.
Pojedyncze strzały.
Całe serie.
Granaty, pociski, miny, bomby.
Artyleria, piechota, lotnictwo,
marynarka.
Pułki, kompanie, dywizje, bataliony.
Generałowie, pułkownicy, szeregowcy.
Młodość i doświadczenie.
Plany, akcje, dywersje.
Ból, strata, przerażenie.
Nie ma jutra.
Tylko wspomnienia, teraźniejszość i brak
przyszłości.
Morale i brak moralności.
Śmiertelne rany.
Kalectwo: fizyczne i psychiczne.
Życie i śmierć
Strata i ocalenie
Żołnierze i cywile.
Mężczyźni i kobiety dzieci, starcy.
To wszystko ofiary.
Ofiary wojny, której nie da się zapomnieć.
Czerwiec 2003
Komentarze (4)
Naci rodzice to przeżywali i nie zapomnieli....ja
jestem tym pokoleniem, co o wojnie tylko słyszałam,
wiele słyszałam....czasem dam tupust duszy w moich
wierszach...wojna to czas płaczu i przekleństw,
ucieczek i ogromnych strat...pozdrawiam serdecznie
Nigdy nie zapomnę, bo wojna
wywarła piętno na całym moim
życiu.
Miłego dnia:}
Interesujące
Dwoma słowami to głupota i adrenalina.
Ładnie to opisałeś.+