wokół kwitnie powietrze
wokół kwitnie powietrze
kiedy opowiadasz o spacerach nad jeziorem
tam ciężkie chmury odpływają z
uśmiechem
przed burzą możemy tylko czekać czytając
na liściach akacji wyrazy rozbieganych
myśli
patrząc w twoje oczy wyjmuje noc z szafy
sprawny dopływ krwi do spragnionych miejsc
reguluje ślad palców na napiętej skórze
przed snem podnosimy wielki żagiel
marzeń
powolne wypełnia się odkupienie zapachem
sens przygasa w płonących włóknach żarówki
tylko ten moment trudno przyprawić o śmiech
trwa przezroczysty związek dwóch par
źrenic
w których brzask zastyga przyciskając do
ziemi
niczym obcas samotności
Komentarze (4)
"patrząc w twoje oczy wyjmuje noc z szafy "Ladnie..:)
Bardzo twórcza ta melancholia...Proszę popraw
"przyciskając"
"przed snem podnosimy wielki żagiel marzeń" pięknie,
tylko ta samotność na końcu niepokoi
Hmmmmmmm......... pięknie :)