Wokół (plus mp3 moje do tego)
Dla tych "uliczników". Można ten utwór pobrać na:
Zwrotka1:
Wokół, niczym sokół lece nad wami, hokus
pokus Magika popieram tymi słowami,
W tym roku, jeszcze odniose spokój, na
pokój nie licz, za nami stoją ludzie i ich
policz,
200 takich jak my w każdej dzielnicy.
Każdego z was wyśmiewamy męczennicy.
Dzieci ulicy? G***o, nimi nie jesteście,
dlatego wam przypieprze lirycznym wersem
Ja sam nie jestem ulicznikiem, choć wiem
jak wygląda tam życie.
Przez chwile ulice traktowałem jak dom,
teraz tam płoną znicze - szok?
Zrób krok do przodu, w bok nigdy nie idź,
staw czoła im, na pomoc nie licz,
Przelicz swoje siły na zamiary, Bo ich nie
wybielisz tak jak Vanish...
Staniesz na skarpie i do końca czas
będziesz mierzył krokami...
Ref.:
Wokół tyle fałszywych osób, wokół, tyle
masek spisanych jak protokół
Wokół, jestem w szoku, jak działam w amoku,
wokół, nienawidze ich wzroku... x2
Zwrotka2:
Wokół ich fałszywe twarze, na miare tych
wydarzeń, ja im jeszcze pokarze,
W parze to nie idzie, waże to co mówie,
każe Lucyfer to szydze, marzę o ich
zgubie,
W każdej próbie moje życie, poddane wam
choć temu nie wierzycie,
Skończycie nie fajnie, jak widzę... jeden
spadnie drugi skończy marnie,
Wymierzam kare, gorące infernooooo..., na
wasz prostacki język "ku*** piekło"
Spłoniecie jak niepewność w tej grze, ja
wymierze sprawiedlowość
niesprawiedliwie,
Szczerze nienawidze, choć tego nie widać,
lecz to słychać, na trakach wiwat,
To wszystko moja wina? Nie... nie moja...
To nie moja wina że robisz za debila i
gnoja.
Przykro mi, ale jak gadam z tobą w
autobanie, to lubie cię i gada nam się
fajnie,
Lecz gdy jak kolega już wsiada twój, to
stul pysk Ciesielski bo jesteś gnój,
Takie koleżeństwo mam w dupie, rozumiesz,
choć mówisz że to żarty,
Chyba już pogubiłeś się w tym tłumie, który
dawno przestał walczyć...
ref:.
-//-
http://www.erarap.cba.pl/wokol.mp3 Może sie nie spodobać... trudno.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.