Wolna jak ptak
Czasami drepczę myślami przed siebie -
w poszukiwaniu źródełek beztroskich,
idę przez przez łąki, po bezbarwnym
niebie,
niech mnie unosi.
W pośpiechu odganiam smutki banalne,
w potęgę wzrastają wielkie marzenia,
jestem już blisko, mam wszystkie w
ramionach -
chwila westchnienia.
I gra muzyka, wyczuwam przyjemność,
a uśmiech wplatam w wiosenne plejady,
cała w skowronkach, bo tuż obok siebie -
magię zobaczę.
Na dzień jutrzejszy spoglądam z humorkiem
-
napełniam serce nadzieją z gwiazd,
zawsze z uśmiechem i bez problemów,
być wolna jak ptak.
Komentarze (123)
Och Olu czy może być coś cenniejszego niż wolność -
a wiersz ciekawy...:)
Uczucie nie z tej ziemi być wolnym jak ptak,ale to
tylko w pięknych snach...dobrej nocy i pozdrawiam
Piękny, optymistyczny wierszyk. Gratuluję lekkości
pióra...:)