WOLNIEJ
WOLNIEJ
Wolniej
Za szybko ludzie żyją
Trochę wolniej
Błagam
Ambulans znów słychać
Zastrzyk sumienia bolesny
Mówią bez zastanowienia
Omijają bez spojrzenia
Zbyt szybko ludzie podnoszą dłoń
Wolniej
Wolniej
O jedną choć sekundę
Nie śpieszmy się do ziemi
Przygarnie nas z uśmiechem
Nie wolno się wpraszać
Lepiej zaczekać na wywołanie nazwiska
Wolniej
Wolniej
Linia się prostuje
Wolniej
Wolniej
Cieszmy się każdą chwilą
Człowiekiem
Dniem
Nocą
Sobą
Ambulans na sygnale słychać
Łamie się lód
Skrzypią drzwi
Niebo grzmi
Wolniej
Wolniej
Wolniej
Klaudia Gasztold
Komentarze (5)
Świetny wiersz;)
Podoba mi się:)pozdrawiam serdecznie:)
fajny wiersz pozdrawiam
Mądre przesłanie. Pospiech, pęd życia - nad nimi warto
zapanować.
Podoba się.
Pozdrawiam :)
hipnotyzujesz tym wierszem :) oczywiście na tak -
przesłanie, forma, wrażenia :)