WRÓCIŁA MOJA NADZIEJA
Położę ci serce na dłoni.
Głowę wesprę na ramieniu.
Opowiem ci mój sen.
Nadzieja nigdy nie umiera.
Odchodzą tylko ludzie.
Zmieniają się marzenia.
Nadzieja wciąż trwa.
Czeka gdzieś w głuchej ciszy.
Czas mija z nim wszystko przemija.
Nadzieja jest złudna.
Choć piękna,lecz obłudna
Najpierw nas rozczaruje.
To znowu buduje.
Chcesz być moim księciem?
Małym okruchem zapomnienia.
Wiec bądź blisko mnie.
Potrzeba mi twojego ramienia.
Już nie uciekam przed moim przeznaczeniem. W miłości liczą się dwie osoby.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.