Wrzesień 44
Czy noc to,
czy ona głucha?
Lecz pora ciemna i zimna,
ona sama i chuda.
To biegnie przed siebie,
to stanie, popatrzy,
to się rozśmieje,
to w dali coś zobaczy,
zapłacze, pokrzyczy,
to znowu się śmieje,
dziewczyna biegnie
biegnie i mdleje...
I był tam młody Janek,
blady i zmarznięty,
I był też za nim Jezus,
I aniołowie święci.
Lecz w koło było cicho,
dziewczyna naga leżała.
Czy to noc jaśnieje,
czy wojna nastała?
Ona wstała i biegnie,
wnet salwa rozległa się głucha,
Słuchaj dziewczyno! Ona nie słucha...
Z dedykacją dla powstańców Warszawskich.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.