wschód zachód
wstajesz otwierasz zmęczone oczy
modlitwy strzępki kaleczą usta
w głowie falami myśli się kłębią
a każda z większym impetem chlusta
o brzegi skroni ciężkich zmęczonych
chciałbyś choć spojrzeć w kierunku ciszy
lecz szumność gromka nawału myśli
w sztormowym krzyku ledwie ją słyszy
lura zalana ostatkiem mleka
wypłucze szepty dnia wczorajszego
zadając w mantrze rozlicznych zdarzeń
pytajne zdania do swego ego
kart zapisanych nikt nie oczyści
trzeba się zatem nieźle wysilić
aby wieczorem zachodniej bryzy
z mistralem wschodnim nigdy nie mylić
Komentarze (19)
"aby wieczorem zachodniej bryzy
z mistralem wschodnim nigdy nie mylić"
Wspaniały wiersz z ważnym przekazem.
Pozdrawiam ciepło
Życiowe refleksje. Nieraz tak bywa
Pozdrawiam serdecznie :)
...dziękuję państwu za tak ciepłe komentarze;
pozdrawiam:))
życiowo, z zatrzymującą puentą,
tak poza tym, msz każdy ma jakieś grzechy do
oczyszczenia.
Dobrego dnia życzę, Stefi.
Największe wrażenie zrobiły na mnie pierwsze dwa
wersy-są świetne i poruszające.Troszkę przeszkadza mi
w odbiorze pewnie zamierzony chaos.No ale każdy z nas
odczuwa inaczej.Ogólnie wiesz moim zdaniem dobry
Coś się kończy, żeby mogło się zacząć coś nowego...
Fajnie napisane...
Pozdrawiam :)
PS. Pamiętam Twoje pierwsze wiersze na Bej-u,
poczyniłaś wielkie postępy. :)
Witaj Stefi
Dopadła nas dzisiaj jak na zamówienie melancholia, ale
moja niestety ma poważne podłoże. Wierzę iż Twoja jest
tylko objawem chwili.
To bardzo dobry wiersz.
Moc serdeczności.
lura zalana ostatkiem mleka
wypłucze szepty dnia wczorajszego
zadając w mantrze rozlicznych zdarzeń
pytajne zdania do swego ego
Ta strofa jest mega. Szalenie mi się podoba. Moje ego
jest dopieszczone Twoim wierszem.
Stefi, mam wiersz (nowy, a nie jakąś staroć) z odważną
puentą. Zapraszam po raz kolejny, bo wiem, że piszesz
to, co masz w sercu. Pozdrawiam :):)
Bardzo na tak, świetnie napisany wiersz.
PS. Przy okazji dodam (co kiedyś obiecałam w
odpowiedzi na Twoje wyzwanie), że ostatnio też
zamieściłam u siebie, parę wierszy temu, uporządkowaną
formę, i to w niemałym reżimie :) Zamierzam dać
jeszcze jedną :) Zapraszam do sprawdzenia :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Wiatr od wschodu nigdy Polakom nic dobrego nie
przyniósł.
Tak, życie to kierat.
Z przyjemnością przeczytałem.
Powiem tak. Napisałem przed chwilą komentarz na spory
łokieć tekstu ale sam przed sobą zacząłem się
przekrzykiwać Zatem powiem tylko tyle. Wiersz ładny
choć co nieco przerysowany. Takie jest moje zdanie ale
ja się na tym nie znam. Pozdrawiam z plusem i
uśmiechem gminnym:)
Dokładnie, trzeba się nieźle wysilić :) Pozdrawiam
serdecznie +++
Dość smutne refleksje o poranku, ale jak zgrabnie
ujęte.
Podoba mi się.
...aby nie pomylić,bo można wpaść w
rutynę...pozdrawiam serdecznie.
zdarzyło mi się pomylić po południowej drzemce.