Współlokatorki
W powietrzu
drobinki dezodorantu zmieszane z
dymem papierosa
opadają ociężale na pustą
kartkę
ta wychodzi
ta pali
a ja znów obgryzam długopis
szukając natchnienia.
W powietrzu
drobinki dezodorantu zmieszane z
dymem papierosa
opadają ociężale na pustą
kartkę
ta wychodzi
ta pali
a ja znów obgryzam długopis
szukając natchnienia.
Komentarze (2)
Oryginalny. Ciekawy i trochę przewrotny. Plusik +
Napisanie tych paru słów też jest natchnieniem