wspólny krok …
Cała wieczność, ta pod rękę, już za
nami
dzisiaj pełna śmiesznych górek i dolinek
a my dalej jacyś tacy rozkochani
dalej żarem płonie nasz kominek.
Odpłynęli pod własnymi już żaglami
by się zmagać w wielkim życia oceanie
nieobecni, jednak zawsze będą z nami
mamy ciągle ich zabawki i czekanie.
No i świerszcza mamy co gra nam w
kominie
na swych skrzypkach nowe ciągle trele
no i kota co to w marcu zawsze ginie
no i spraw nieważnych jeszcze bardzo
wiele.
Wędrujemy razem dalej rozkochani
wyciągając wciąż od życia ślepe losy
rzadziej jednak już krok mylę z krokiem
Hani
no i rzadsze też już teraz moje włosy.
10.12.2006
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.