Barwy życia sroczek
Usiadły sobie sroczki na płocie
spojrzały na siebie z boku
a każda w jednym tylko kłopocie
jak drugiej dotrzymać kroku.
Ja to mam strojów pełniutką szafę,
szuflady pełne korali,
ostatnio z krukiem zrobiłam gafę
tym co to śpiewa w La Scali.
A ja krukowi dałam po gębie
i też mam śliczne stroje,
no i uwiodłam cztery gołębie
i szczeble w płocie też moje.
A jedno kłamstwo wyjmuje nowe
i przez sekundę przewodzi
ma pokazywać życie w kolorze
i w stadku obudzić podziw.
A stadko wszystko przyjmuje chętnie
klaszcze, podziwia, słucha
i płynie farsa pseudo namiętnie
szeptami z ucha do ucha.
I tylko szczeble spokojnie stoją
i nie są w żadnym kłopocie
wiedzą, barw życia nie uzyskujesz
siedząc na czyimś płocie.
12.12.2006
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.