Wspomnienia
za oknem deszcz
noc przykryła już dzień
chłód nocy przesłonił czar uroczej zimowej
nocy
siedząc samotnie przy kominku i blasku
świec
rozmyślam o mijających dniach,chwilach
ulotnych
wspomnieniach z przed lat
w dłoni mej trzymam stare fotografie
na których kiedyś byliśmy jeszcze "ty i
ja"
nie żałuję tego co było
żal mi tylko ,że to już się skończyło
wspomnienia moje choć bywają bolesne
obruciły się w marzenia doczesne
tak goniąc myśli
nagle kominek zgasł
słyszę w oddali czyjeś kroki
zbliżające się do mych drzwi
myślę sobie:"hmm czyżby to Ty?!"
wstaję więc i biegnę do drzwi
by zobaczyć Cię w nich
podchodzę otwieram drzwi
lecz nikogo nie ma
to były tylko moje złudzenia
wracam więc do mego pokoju
by napić się czerwonego wina
wnet stało się coś dziwnego
kominek znów się zapalił
siadam w bujanym fotelu
by dalej siegać pamięcią wspomnień
oglądając zdjęcie
które ma dla mnie szczególne znaczenie
zaczynam czuć w powietrzu
zapach Twych perfum
czuć na sobie Twój wzrok
odwracam więc głowę
widzę Twą twarz
dokładnie taką samą jak z przed lat
nie wiem dlaczego
tak się zdziwiłam gdy Cie zobaczyłam
przecież byłeś tam cały czas...
a jednak to tylko wspomnienia...
Komentarze (2)
Z pięknych chwil zostają wspomnienia które można
odtworzyć tak realnie że zaczynają przypominać obraz
starej fotografii z utrwaloną chwilą zapomnienia.
Może i to wszystko działo się w krainie miłość i
rozkoszy, może i można wejść do niej wielokrotnie -
może. Sam już nie wiem. Zgaśnięcie ciepła kominka i
wypatrywanie przeszłości bardzo trafnie ujęte. ----
PS. bardziej w to wierzę niż wiem - prawdziwa miłość
jest jedyna - reszta to złudzenia.