Wspomnienia córki bestyji! (4)
Wszyscy mieszkańcy którzy tu żyli
niezmiernie szybko ją osądzili,
choć z teściem w łożu nocą się "wiła"
nikt nie wie czemu z nim to robiła
Teraz po zamku Hania się snuje
bo jak powietrze mąż ją traktuje,
kiedy rodziców nagle spostrzegła
to na spotkanie im nie wybiegła.
Lecz się ze wstydu szybko schowała
wszak dobrych wieści dla nich nie miała,
nie chciała losem swoim ich smucić,
bo mogliby się przez nią pokłócić.
Taki niestety jest los królewny
chociaż dostatni, jednak niepewny,
musi też oddać swoją koronę
żeby mógł nową jej mąż mieć żonę.
Więc pomyślała: Do domu wrócę
i się rodzicom na szyję rzucę,
opowiem szczerze jak ze mną było
by niedomówień nigdy nie było!
KONIEC !
Lecz jeśli jeszcze wspomnienia spiszę
to dla potomnych je wam opiszę!
Komentarze (26)
:)) krzychno, ładnie bawisz
Fajne, nietuzinkowe to wspomnienia.
Wspaniale piszesz,proszę o jeszcze,cieplutko
pozdrawiam :)
No ups:)dobrych snów
A toś się rozbajał ;-)
Pozdrawiam :)
No to czekam na wspomnienia ;)
Pozdrawiam z usmieche Krzyśku :)
nie ma jak w domu i tu rację miała ..
Fajnie, na wesoło... pisz dalej miło będzie mi czytać
Pozdrawiam
A to ci historia :)
Pozdrawiam.
Przeczytałam z przyjemnością. Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Krzysiu, poprawiłam. Pozdrawiam serdecznie
Bardzo przyjemny Pana utwór, Panie Krzysztofie :)
Pozdrawiam serdecznie +++
Milo bylo przeczytac.
Pozdrawiam Krzysiu.:)
I jak to w bajce było...:)
Pozdrawiam i czekam:)
Świetna historia napisana wierszem. Masz pomysły...
;-)Najważniejszą rzeczą jest sprawianie radości
bliźnim-to najlepsze, co można uczynić na tym świecie.