Wspomnienie Proza
Siedząc w swoim ulubionym fotelu, patrzyła
na majestatyczne topole rysujące się na tle
lekko zachmurzonego nieba. Myśli jej
pobiegły do czasów, gdy była młodą
dziewczyną…
Niebo zaróżowiło się pierwszymi promieniami
świtu, gdy jeszcze senna rozejrzała się po
niewielkim pokoju. Drobinki kurzu schwytane
w snop światła , połyskiwały kolorami
tęczy i tańczyły w jego blasku. Powietrze
w domu, przesycone było przyjemnym aromatem
świeżo upieczonego chleba. Jego grube pajdy
o złotej skórce, połyskiwały apetycznie
na białym obrusiku. Z przyjemnością wbija
je w zęby, rozkoszując się wspaniałością
smaku, popijając chłodnym mlekiem. Kot,
który do tej pory spokojnie drzemał,
przeciągnął się z rozkoszą na całą długość,
po czym usiadł u jej stóp i cierpliwie
czekał na swoją kolej poczęstunku. Na
zewnątrz wszystko tętniło życiem. Sroka, z
zawziętością dziobała porosty oblepiające
dach. Jaskółki, śmigały beztrosko po
bezchmurnym niebie. Gdzieś w oddali za
rzeką, niosły się tony melancholijnej
muzyki granej na akordeonie. Spływała ona
ku rozległej łące, na której znajdowało się
kilka koni. Dwa z nich, przeskakiwało przez
przeszkodę pod okiem dozorującego je
masztalerza. Ich rozwiane grzywy i ogony,
przedstawiały wprost niesamowity widok.
Inny, luźno uwiązany do olchy leniwie
skubał trawę. Inny jeszcze, stojący przy
płocie , położył swój srokaty łeb na
żerdzi, zamknął oczy i cicho pochrapywał.
Za ogrodzeniem wąski strumyk rzeki, wydawał
się niekończącym się wężem. Lekka bryza
szumiała wśród traw . Od czystej wody bił
przyjemny chłód, a pobliskie drzewa dawały
cień…
Gdy chłodna rosa opadła na spragnioną
ziemię, powróciła do rzeczywistości. Jedna
z kropli, cicho stoczyła się po jej
policzku.
Tessa50
Komentarze (30)
Radosne chwile trwają tak krótko. Pozdrawiam Tesso
Radosne chwile trwają tak krótko. Pozdrawiam Tesso
piekne wspomnienia tych radosnych chwil:)
pozdrawiam Tereniu:)
jeżeli to łza, to za te piękne
widoki i chlebek, który nagonił
śliny do ust.
Pozdrowienia dla kota
Pozdrawiam serdecznie
piękne wspomnienia warto było je zatrzymać w sercu i
pamięci ...
pozdrawiam serdecznie;-)
Tereniu bądź dobrej myśli :-))))))
Bardzo ladne wspomnienie.Popraw:
wbiła w nie zęby. Dwoje z nich przeskakiwało lub dwa z
nich przeskakiwały.Zamista inny oraz inny
jeszczeproponuję:
Rumak luźno przywiązany do olchy...Piękny kasztan,
stojący przy ogrodzeniu...Za płotem, żeby uniknąć
powtórzenia ogrodzenie.
Pozdrawiam Tesso.
Obraz słowem malowany, podany jak na dłoni,
wspomnienia, przy nich trzeba nieraz łzę uronić!
Pozdrawiam!
Ładnie, spokojnie i bez zgrzytów.
Pięknie opisane wspomnienia otoczone pięknymi opisami
przyrody. Czytając przenoszę się w to miejsce. jestem
zauroczona. Pozdrawiam cieplutko.
Och te...kilka koni. Dziękuję ci za nie.
Jurek
"Jedna z kropli, cicho stoczyła się po jej policzku."
Dobrze, że pozostały wspomnienia. Serdecznie
pozdrawiam
Bardzo piękne wspomnienia Tereniu! zapraszam Cię do
mojej pierwszej prozy! wprawdzie już kiedyś gościła na
Beju! Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo piękne wspomnienie,wiele bym dała za ten
kawałek chleba z dzieciństwa i ta muzyka płynąca z
akordeonu bardzo mnie rozmarzyła. Pozdrawiam bardzo
serdecznie Tesso
Piekny obrazek namalowalas slowem, Tessa:)Z
przyjemnoscia przeczytalam:)
Pozdrawiam serdecznie:)
jestem już po śniadaniu ale z przyjemnością i apetytem
wbiłam zęby w Twój kawałek prozy o pięknym porannym
myślę letnim dniu:)