WŚRÓD NIEOKREŚLENIA MOICH PRAGNIEŃ
W mojej smutnej radości zatopiona
Pływam wśród nieokreślenia moich
pragnień
I tchu czasem brak
I sił by szukać dalej skarbów na dnie
A jednak nurkuję co raz głębiej
W nadziei na jakąś odpowiedź
Dotykam dna łez
Odbijam się
By zaczerpnąć świeżości mojego teraz
A w teraz szaleje burza nieokreśloności
Uczuć, emocji, uniesień, tęsknoty, czekania
i pytań
Uderza we mnie gwałtownymi falami
I topi do ust wlewając się innymi ustami
A ja w tych ustach się zapominam…
I zanurzam się znów powoli
Przyjemnie w zieloności nieprzejrzystych
nadziei
W ciszy swojej głębokiej podwodnej
przystani
W silnych ciepłych czyichś ramionach
Zapominam o nieokreśloności moich
pragnień…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.