WSZYSTKO

Tęsknię za nocą sprzed moich narodzin
kiedy nie było wiadomo nic jeszcze
ktoś nasłuchiwał wieści i nowin
kogoś bolesne nawiedzały dreszcze

Ja byłem kruchy i wątły zarazem
w wodach płodowych i pępowinie
kto by pomyślał, że z takim gazem
tyle lat życia po prostu minie

Czasem po prostu było pod górkę
czasem pod górkę było i z wiatrem
na błękicie widziałem chmurkę
nigdy nie byłem jednym schematem

Tęsknie za świtem po narodzinach
kiedy to miałem wszystko przed sobą
i nie myślałem, że o takich chwilach
będę mógł kiedyś pomówić z Tobą

Chociaż pomówić, to chyba aż nadto
piszę do Ciebie, zgniatam, wyrzucam
Ty tylko w życiu nie przyszłaś mi łatwo
bo wciąż Cię po całym tym świecie szukam

Jeśli tam jesteś i czytasz w gazecie
odpowiedz szybko na ogłoszenie
wszystko przeżyłem w tym całym świecie
tylko nie miłość i rozdwojenie

Tylko nie miłość.. a więc nic zatem
kto jej skosztuje przeżyje wszystko
kiedy się stajesz raz czyimś światem
to naraz Tobą staje się wszystko

Ps.

A czemu tęsknię ? Bo tęsknić lubię
może z tęsknoty ściśnie mnie serce
nie będzie Ciebie obok więc umrę
tak by nie tęsknić już nigdy więcej.

Ani P. którą lubiłem, a której już nie ma, bo odeszła na zawsze gdzieś..

autor

YARI

Napisany: 2014-10-09 Dodano: 2014-10-09 22:23:52

Ten wiersz przeczytano 748 razy

Oddanych głosów: 6

Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Na dobranoc

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie