Wszystko ma swój koniec
Do niedawna jeszcze miałam komu wiersze
pisać....
O kim mysleć....marzyć całymi dniami....
I snić nocami!
Wszystko co robiłam to tylko z myslą o
Tobie...
A teraz jesteś tak odległą mi osobą!
Niegdyś najdroższą na świecie...
Darzyłam Cię tak ogromnym uczuciem....
Ofiarowałam Ci nawet swą duszę!
A Ty po takim czasie...
Orzekłeś że nadszedł koniec...
Że musimy się rozstać...że nieraz tak
trzeba!
Twierdziłeś że uczucie które odeszło nie
powróci... że nie spadnie nam z nieba!
Mimo Twych raniących słów chciałam
spróbować...
Chciałam wskrzesić naszą miłość...zacząć od
nowa!
Wierzyłam że w końcu się uda... lecz
wiedziałam że to nie jest łatwa próba!
Ale przecież kto nie próbuje ten nic nie
ma....
A mi do szczęścia nie było wiele
potrzeba!
Pragnęłam tylko abyś blisko był...
Kochał mnie i o mnie śnił
Ale mimo mych ciagłych próśb nie chciałeś
zaryzykować!
Bardzo mnie tym zraniłeś...
To jakby kolejny gwóźdź do mojej trumny
wbiłeś!
Ale pogodziłam się z Twym odejściem...
Teraz dopiero wiem że to było jedynym i
najlepszym posunięciem !
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.