Wszystko zabrała
Zabrała miłość,
Mi nadzieję.
A przecież taka,
Wciąż istnieje.
Zabrała miłość,
Mi natchnienie.
A przecież muszę,
Żyć cierpieniem.
Wszystko zabrała,
Bo tak chciała.
Wszystko zabrała,
Co dostała…
Zabrała miłość,
Mi marzenia.
Co dzisiaj będę,
Mógł doceniać.
Zabrała miłość,
Mi wspomnienie.
Ostatnie serca,
Ciche mgnienie.
Wszystko zabrała,
Bo tak chciała.
Wszystko zabrała,
Co dostała…
Powalczyć muszę,
Wroga zmęczę.
Bez zbędnych wzruszeń,
Sobą ręczę.
Okrutna miłość,
Zaborcza pani.
Która potrafi,
Brać, oraz ranić.
Okrutna miłość,
Fałszywa dama.
Wie, że źle robi,
J jest w tym sama.
Wszystko zabrała,
Bo tak chciała.
Wszystko zabrała,
Co dostała…
Komentarze (5)
Bywa i tak.
Pozdrawiam:)
Oddajesz wszystko dla tej damy
bo jesteś człeku zakochany.
Pozdrawiam
Życie... Pozdrawiam cieplutko;)
niestety i tak bywa...
Tak to niestety jest z tą Miłością. Właśnie koleżanka
z pracy mówi mi o swoim rozstaniu, przykre to jest.
Pozdrawiam :)