Wtopa
Dotykasz
a myśli błądzą daleko
zamykasz oczy
po co tu jesteś
staram się
skończ
we mnie
tak pragnę
dać ci rozkosz
całujesz
a usta takie obce
odwracasz głowę
przyciskam do łona
jest twoje
posmakuj
rozpływam się
czujesz
taka spragniona
dłońmi mi powiedz
gdy oczy ślepe
że to nie ja
że mogło być lepiej
po co przyszedłeś
zranić
rozdrapać pragnienie
lodem doprawić
nie nie zdołasz wrzątku zamrozić
odejdź
wbrew sobie wołam
tak bardzo chcę
ci dogodzić
nie potrafię
tak przykro
odchodzisz
trzask drzwi
pęka serce
nie będzie nas
już więcej
Komentarze (127)
NO NIEEEEEEEEEEEEEEE
Ewuś ten wiersz BOLI
Teraz ja zdeszczę i się rozdeszczę
Posluchaj jastrz, ma racje:)
Choć serce pęka - dobrze zrobiłaś. Nigdy nie można się
zgodzić na to, by być dla kogoś ersatzem.
Wiem
Nigdy nie musialem:)
@Tomasz - - nic nie musisz
I swiety spokój, nie musze jutro pisac wiersza:)