Wtorek
Ubrudzony praktyką
poczucia odrębności,
Przygnieciony nieskończonością skrzyżowań
norm społecznych,
pogiętych przepisów
z wersów konstytucji,
rzygam sondażem
kłamliwych cyferek,
podpartych prawą ręką lewicowego
mańkuta.
Z osłem u boku,
poruszam się ruchem prostolinijnym
po krzywym kole abstrakcji,
przegłosowany zwykłą większością głosów.
autor
Andrzej Pik
Dodano: 2005-10-18 13:55:33
Ten wiersz przeczytano 488 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.