Wybrałeś ją!
To był błąd z mojej strony...
Bardzo boli mnie gdzieś.
Ten ból z Twego powodu jest!
Bo wybrałeś kogoś innego
i me serce krwawi dlatego.
Odwróciłeś się i poszedłeś z nią,
potem czule objąłeś ją.
Nawet na mnie nie popatrzyłeś
i za ścianą budynku się ukryłeś.
Przeklinam ten dzień, gdy zobaczyłam Cię po
raz pierwszy.
Już na Twój temat, nie będę pisać
wierszy.
Ten może jest pierwszy, lecz ostatni
zarazem,
a me uczucia określę jednym krótkim
wyrazem:
Żal...
Me marzenia poszły w dal.
Nic nie poradzę na to,
a dałabym głowę sobie uciąć za to
że lubisz mnie bardziej niż trochę
zaledwie.
Ostatnio... Prawda, widziałam Cię
ledwie.
Gdy korzytarzem przechodziłeś
i swój "zauroczający" uśmiech puściłeś.
I już nie będzie spacerów długich,
serce nie podobne jest do sługi.
Pokochałeś ją i to mi wystarczyć musi
i już teraz nic Cię nie zmusi,
byś był tutaj i kochał mnie.
Choć ja nawet tego bardzo chcę.
Lecz moje pragnienia, nie zostaną
spełnione.
Od tej pory mam życie s..........!
...ale każdy uczy się na błędach. Pozdrawienia dla "pustego" Damiana T. W gruncie rzeczy fajny z Ciebie chłopak... ;)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.